Relacja z pobytu Piotrusia w tureckim delfinarium
Piotruś wraz z mamą, po kilkunastu dniach spędzonych w tureckim delfinarium, wrócili do domu. To już trzeci podopieczny fundacji, który dzięki jej wsparciu miał możliwość skorzystania z tej wyjątkowej, a przede wszystkim skutecznej formy terapii.
W sierpniu Piotruś skończył 6 lat. Po narodzinach zdiagnozowano u niego mózgowe porażenie dziecięce. Piotruś nie mówi, a od niedawna jest pionizowany i powoli uczy się chodzić. Współfinansowany przez Rosę wyjazd terapeutyczny, zakończony 21 września br., to drugie spotkanie chłopca z tymi ssakami. Pierwsza terapia przyniosła wspaniałe efekty: malec zaczął skupiać wzrok, powtarzać samogłoski, wykonywać polecenia. Co równie ważne - zmniejszyło się również napięcie mięśniowe. Dlatego rodzice od razu podjęli starania o kolejną wizytę w Turcji. Niestety koszty delfinoterapii są bardzo wysokie, jednak dzięki wsparciu Rosy udało się zebrać wymagane fundusze.
- Tuż po powrocie z drugiej terapii logopeda zaobserwował, że Piotruś sprawniej pije z kubeczka, chętniej i szybciej powtarza samogłoski i naśladuje odgłosy zwierząt - mówi Ewa Lach, mama Piotrusia. - Po raz pierwszy synek stał bez pomocy aparatu ortopedycznego, trzymając mnie jedynie za rękę. Od powrotu Piotruś jest spokojniejszy, mniej płacze, szybciej reaguje na polecenia. Jesteśmy zachwyceni terapią z tymi wspaniałymi zwierzętami. Bardzo dziękujemy fundacji za wsparcie.
Pani Ewa dodaje, że to na pewno nie koniec wspaniałego wpływu delfinów na Piotrusia. Po zakończeniu poprzedniej terapii najwięcej efektów można było zauważyć po około czterech miesiącach od powrotu z tureckiego delfinarium.
Czytaj więcej na temat delfinoterapii z Fundacją Rosa