Mała książeczka, wielka sprawa

„Gdzieś daleko, za górą, za rzeką, znajduje się magiczna Purchawkowa Łąka. Zastanawiasz się drogi Czytelniku, dlaczego niezwykła? Bo każda purchawka to domek niezwykłego owada. A jak ci wiadomo, na każdej łące żyje wiele owadów. Mamy tu rozmarzone biedronki, pracowite mrówki, żądne przygód pasikoniki, nieco marudne żuczki, odważne pająki i wiele, wiele innych. Myślisz, drogi Czytelniku, że owady są nudne? Nic bardziej mylnego. Na magicznej Purchawkowej Łące dzieją się rzeczy niezwykłe i tajemnicze…” - tymi słowami zaczyna się niezwykła książka dla dzieci, której premiera odbyła się w czwartek w Klinice Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. Książki niezwykłej, bo jej autorką jest 14-letnia Celinka Foryś, była pacjentka onkologiczna.

„Owadzi przyjaciele i tajemnica Wróżkowego Korzenia” to opowieść o kilku małych owadach, które postanawiają odkryć tajemnicę zdradzoną im przez nauczyciela. Napotykając na niezliczone przygody, poznają siebie, odkrywają swoją odwagę i spełniają marzenia. - Napisałam książkę o świecie owadów, bo owady to moje hobby. Zbieram je od wielu lat, a w tej książce ożywiłam je, nadałam im ludzkie cechy i opowiedziałam o przyjaźni. Bo przyjaciele w życiu są bardzo ważni, zwłaszcza gdy jest się chorym - opowiada Celinka.

Autorka książki od dwóch lat choruje na nowotwór złośliwy kości - osteosarkoma G2. Chorobę zdiagnozowano u niej w piątej klasie szkoły podstawowej. Od tego czasu świat Celinki i całej jej rodziny zmienił się nie do poznania. - Robiliśmy wszystko, by żyć normalnie. Oczywiście, na tyle, na ile było to możliwe. Chcieliśmy dać jej poczucie wsparcia i opieki, ale jednocześnie też traktować ją jak normalne dziecko – przyznaje mama Celinki, Magdalena Foryś. Dziś Celinka zakończyła częściowo leczenie.

Borykając się z chorobą przeżyła jednak wiele ciężkich chwil - czasem popadała w zwątpienie, zamykała się w sobie. - Czasem swoje emocje przenosiła na „ścianę żalu” w domu, którą zamalowywała w kwiaty, kiedy było jej źle - opowiada mama dziewczynki. - Bywało ciężko. Ale wyobraźnia dziecka w tych najtrudniejszych chwilach ucieka w miejsca dla niej najbezpieczniejsze. Miejscem ucieczki Celinki był właśnie owadzi świat, gdzie spokojnie wraz z biedronką Manią i żukiem Horacym napotykała na niezliczone przygody. Ciągle też marzyła o tym, aby napisać opowiadanie dla dzieci, które tak jak ona muszą dawać sobie radę z chorobą.

Wydanie książki nie byłoby możliwe, gdyby nie wytrwałość Celinki i jej wiara w marzenia, a także wsparcie ludzi dobrego serca. W trakcie jednego z pobytów w szpitalu w Bolesławcu, Celinka poznała Katarzynę Gondek-Wieczorek, która prowadziła tam zajęcia z dziećmi. - Szybko okazało się, że mamy ze sobą trochę wspólnego: dużą wyobraźnię i marzenia o napisaniu książki dla dzieci - opowiada Celinka. I tak razem podjęły pracę nad książką. - Ja pisałam, Celinka dyktowała - mówi pani Kasia – Wiedziałam jak ważne dla Celinki jest napisanie tej książki. W pewnym momencie żyła nią, w niej pokładała swoje dobre i złe emocje. Razem przeniosłyśmy się w świat fantazji, na owadzią łąkę, z daleka od bólu i cierpienia. Ja tylko pomogłam Celince w napisaniu niesamowitej opowieści, a ona, chociaż pewnie nie zdaje sobie z tego sprawy, dała mi wiarę w życie.

To właśnie Katarzyna Gondek-Wieczorek o Celince i jej opowiadaniu wspomniała w Fundacji Rosa, która od razu zaproponowała, że wyda „Owadzich przyjaciół” jako książkę i audiobook. - Kiedy pierwszy raz usłyszałem historię Celinki i dowiedziałem się o jej wielkim marzeniu, by napisać i wydać książkę, od razu pomyślałem, że o ile tego pierwszego nie możemy za nią zrobić, tak w tym drugim możemy i musimy pomóc - mówił podczas premiery Mariusz Bober, prezes Fundacji Rosa - Od dziewięciu lat w Fundacji Rosa stawiamy sobie bowiem za cel wywoływanie uśmiechów na twarzach dzieci i ich bliskich. A spełnione marzenie zawsze taki uśmiech wywołuje. Prezes fundacji przyznaje, że na decyzję o wydaniu książki wpłynął także fakt, że może ona stać się przydatnym narzędziem terapeutycznym w leczeniu innych dzieci - dodaje bowiem otuchy, każe wierzyć w własną odwagę i możliwość pokonania nawet największych trudności.

Opowiadanie o bohaterach Purchawkowej Łąki zostało opatrzone w rysunki przygotowane przez dzieci - pacjentów szpitali w całej Polsce, podopiecznych Fundacji zaangażowanych w projekt „Kartka ze szpitala”. Podczas premiery książki Purchawkową Łąkę odkrył przed małymi pacjentami Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej we Wrocławiu Jarosław Boberek - znany aktor, którego głos często można usłyszeć w bajkach. Premierze książeczki towarzyszyły zorganizowane przez Fundację Rosa warsztaty dla rodziców poświęcone motywowaniu małych pacjentów do walki z chorobą.

Uśmiechy na twarzach dzieci, a także radość z otrzymanego od młodej pisarki egzemplarza książki z jej osobistą dedykacją pokazały, że cel został osiągnięty. Mała książka stała się dużym powodem do radości, nie tylko dla Celinki, ale także dla każdego dziecka, które dzięki niej znajdzie w sobie siłę do walki z przeciwnościami.

Katarzyna Galewska
Rzecznik Fundacji Rosa

Wersja PDF wpisu